Nie istnieję w słowach podczas szczęścia. Pachnie słońcem. Chcę chodzić w sukienkach, zbierać kwiaty i być najpiękniejszą u twego boku. Palę się do życia. Jem garściami twoją miłość i pasję. Pasję, o którą walczyłam, by móc tak jak teraz powiedzieć: jestem szczęśliwa.
Przepraszam Was wszystkich. Ale nie martwcie się, ja tu zawsze będę wracać :)
i żeby to szczęście trwało wiecznie
OdpowiedzUsuńDrobne chwile czynią najwięcej szczęścia
OdpowiedzUsuńPięknie, pięknie. Tyle pozytywu w tak niewielu słowach :)
OdpowiedzUsuńTyle tu optymizmu. :)
OdpowiedzUsuńWracaj częściej!
OdpowiedzUsuń