Perfect light


powoli i ponownie, regularnie jak co roku, zaczynam dostrzegać istnienie jesienej chandry
choć ma swój żywot nieco dłuższy niż kalendarzowa jesień - nazwano ją jesienną
zapewne dlatego, że właśnie na początku jesieni zaczyna wszystkich dopadać, a następnie niezwykle męczyć, ustrudniając wykonywanie codziennych najprostrzych czynności
średnio trwa do końca lutego, choć czasem potrafi i dłużej - zahaczając nawet o ostatni tydzień marca

tyle o niej, teraz o mnie
nie jest dobrze, zaczynam czuć jak siedzi mi ona na plecach lub ciągnie za rękę do łóżka
jest szaro, zimno, sennie
gdy wcześnie zapada zmrok, odległe miejsca i kilometry je dzielące wydają się jeszcze bardziej dalekie niż są w rzeczywistości
przytłaczająca codzienność, która mimo wszystko trwa bardzo krótko
potem jest tylko gorzej - długie wieczory i zimne noce
podziwiam ludzi, którzy potrafią dostrzec magię w tym czasie, w tych wieczorach
nawet kolorowe liście na drzewach nie robią na mnie wrażenia, bo ja po prostu ich nie lubię
chciałabym wystraszyć czas jakąś melodią, ale ostatnio niezwykle cicho zrobiło się w moim życiu

cicho i pusto, bo brakuje najważniejszego
zawsze kiedy cię widzę nastaje wiosna, gorące lato, ciepłem pachnące wieczory
zawsze kiedy cię widzę nastaje jasność
już nie mogę się doczekać




21 komentarzy:

  1. Lubię jesień i zimę, ale nie wtedy, gdy pada, sypie śnieg i jest zimno, jak nie powiem gdzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zimę lubiłam tylko kiedy byłam dzieckiem

      Usuń
    2. Bo sanki i inne zabawy w śniegu?

      Usuń
    3. tak, to była frajda! a teraz już nawet tego nie ma...

      Usuń
  2. Rozumiem Cię. Oj w tym miesiącu naprawdę dobrze Cię rozumiem :D Już niedługo nadejdzie ten czas Jasności, cierpliwości :) :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja polubiłam jesień, bo miłość mam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. po pewnym czasie na jesień nawet miłość nie pomaga ;)

      Usuń
    2. pomaga!! wystarczy się mocno przytulić:*

      Usuń
    3. czasem muszę poczekać na to przytulenie, i to czekanie jest najgorsze
      ale racja, doskonale pomaga ;)

      Usuń
    4. ile macie do siebie i dlaczego? :)

      Usuń
    5. studiujemy w innych miastach, 2,5h drogi ;)

      Usuń
    6. fuuck, ile już tak wytrzymujecie?

      Usuń
    7. podziwiam ;) ja wytrzymałam miesiąc na odległość i się poddałam z moim poprzednim chłopakiem

      Usuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń